Jak rozpoznać złość, jak uniknąć ciosu i jak najlepiej zareagować. Policjanci z KPP w Brzesku uczą ratowników ze Szpitala Powiatowego w Brzesku jak poradzić sobie z agresywnym pacjentem.  Zaplanowano cały cykl szkoleń, w których weźmie udział około stu pracowników Szpitalnego Oddziału Ratunkowego i Zespołu Ratownictwa Medycznego w Brzesku.

Wszyscy jesteśmy przerażeni tym, co wydarzyło się Siedlcach. W Brzesku o potrzebie szkoleń mówiliśmy już jesienią ub. roku – mówi Alicja Syty, dyrektor Szpitala Powiatowego w Brzesku, która razem ze starostą Andrzejem Potępą obserwowała jedno ze spotkań szkoleniowych.

Cieszę się, że ta współpraca przebiega tak pomyślnie. Takie szkolenie na pewno jest bardzo potrzebne, choć  mam nadzieję, że tych umiejętności nasi ratownicy nie będą musieli wykorzystywać – mówi starosta powiatu brzeskiego.

Szkolenie z technik samoobrony przeprowadzają policjanci z brzeskiej komendy, którzy na co dzień prowadzą tego typu warsztaty.

W czterech spotkaniach biorą udział wszyscy pracownicy SOR i ZRM, którzy są potencjalnie narażeni na ataki agresywnych pacjentów. W Polsce, a także w Brzesku nie są to niestety odosobnione przypadku. W ciągu roku jest nawet kilkanaście tego typu incydentów.

Najpoważniejszy w Brzesku  miał miejsce  jesienią ubiegłego roku, kiedy to trzech ratowników zostało zaatakowanych przez mężczyznę, któremu udzielali pomocy. Pacjent był pobudzony i agresywny, znajdował się pod wpływem narkotyków. Gryzł, kopał używając przy tym wulgaryzmów. W efekcie dwie osoby z zespołu pobite przez mężczyznę musiały przejść na zwolnienie lekarskie.

Agresja wobec ratowników medycznych ma poważne skutki. Wypalenie zawodowe i stres pourazowy, ciągłe narażenie na agresję wpływa na zdrowie psychiczne i motywację do pracy – podkreśla  Jakub Galas koordynator ZRM i ratownik medyczny w Szpitalu Powiatowym w Brzesku.

Szkolenia są prowadzone w budynku Policji w Brzesku, a także bezpośrednio w karetce.

Źródło: SPZOZ w Brzesku